Twój look? To trudne pytanie… Wybieram po prostu ubrania, które mi się podobają, bez głębszej refleksji. Nigdy nie zastanawiam się, czy pasują do tej czy innej części mojej garderoby i nie klasyfikuję się do konkretnej kategorii. To, czego szukam, to przede wszystkim komfort. Jednak nie chodzi o komfort w babcinym stylu, oczekuję od moich ubrań, że podkreślą moją wartość. Muszę jednak czuć się w nich swobodnie, a przede wszystkim mieć swobodę ruchów. Bluzy, spódnice i marynarki XXL są zatem czymś, co wybieram na co dzień.
Twoja fryzura? Podobnie, jeżeli chodzi o moją fryzurę. Chcę, by mogła żyć własnym życiem i abym nie musiała się nią nieustannie zajmować. Najlepiej byłoby, gdyby wystarczyło umyć włosy i pozwolić im naturalnie wyschnąć. Zależy mi na tym, by same układały się na miejsce. Mam raczej cienkie włosy, które są jednak miękkie i łatwe do ułożenia. Łatwo jest zatem zająć się nimi na co dzień.
Twój styl dzisiaj? Noszę mocno cieniowanego boba i bardzo pełną grzywkę. Nigdy nie wiążę włosów, przede wszystkim dlatego, że nie mam długości, która pozwalałaby mi zrobić kitkę. Poza tym, nie wychodzi mi to w praktyce. Mogę znaleźć ładne dodatki do krótkich włosów, ale rzadko udaje mi się uzyskać odpowiedni efekt. Używam za to pianki do stylizacji, którą nakładam na mokre włosy, aby nadać im kształtu po wyschnięciu.